PAMIĘTAJ ABY ZOSTAWIĆ KOMENTARZ POD ROZDZIAŁEM :)
To bardzo motywuje!
P.S. DZIĘKI ZA 2000 WYŚWIETLEŃ <3
To bardzo motywuje!
P.S. DZIĘKI ZA 2000 WYŚWIETLEŃ <3
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
"Uśmiechnęłam się i podałam mu dłoń. Nagle się zatrzymaliśmy. Poczułam jak rękami gładzi moje policzki a później delikatnie mnie całuje. Wplątałam ręce w jego włosy, a później to ja dotykałam jego policzków. To dziwne... Czułam jakbym obejmowała kogoś bardzo ważnego, kogoś kto daje mi szczęście i poczucie bezpieczeństwa.
- Dziękuję że jesteś. - powiedziałam i przytuliłam się do niego.
- To ja chcę Ci podziękować. - zaczął zdejmować mi opaskę z oczu. - Zapraszam do środka, mam nadzieję, że Ci się spodoba..."
Gdy weszłam od razu w oczy rzucił mi się stół, przystrojony czerwonymi różami i świecami. Oprócz romantycznych świateł i kwiatów znajdowały się też na nim wszelkiego rodzaju pyszności. Matko. Czy to on wszystko przygotował? Ale jak to... Co to za okazja?! Moje urodziny są dopiero za kilkanaście dni, mówiłam mu już. A może on ma urodziny ?
- No i jak Ci się podoba? - zapytał i pomógł mi zdjąć płaszcz.
- Nie wiem co mam powiedzieć. - serio, co ja mam powiedzieć? - Sam to wszystko zrobiłeś?
- Starałem się, więc proszę powiedz coś. - odsunął mi krzesło, abym usiadła przy stole.
- To wszytko wygląda naprawdę pięknie. Ale czy ja o czymś nie wiem? Co to za okazja? - patrzyłam jak siada naprzeciwko mnie.
- Czy musi być okazja? Po prostu chciałem wybrać się z tobą na kolację, ale to ona przyszła do nas. -
- A gdzie my tak w ogóle jesteśmy? - zapytałam ze zdziwieniem.
- U mnie. - uśmiechnął się i wskazał na talerze. - Smacznego!
Jedliśmy, a przy tym dużo rozmawialiśmy. Dowiedziałam się, że Jasiek wie, że Patrycja się wyprowadza, ale nie mam pojęcia od kogo ma takie informacje. Może to ona mu powiedziała? Po naprawdę pysznej kolacji udaliśmy się na górę do jego pokoju. Minęliśmy wiele pomieszczeń, w których pokoje miała reszta grupy Jasia. Ciekawe, gdzie oni teraz wszyscy są?
Usiedliśmy na jego łóżku i włączyliśmy jakiś film. Jan oczywiście wybrał jakiś horror, a ja boje się ich oglądać, ponieważ zawsze mam po nich koszmary. Przypomniało mi się, że miałam zjeść kolację z Luną! Powiedziałam Jaśkowi, że idę do toalety. Wyjęłam w niej telefon i napisałam sms'a do Pati. 'Nie dam rady dziś wrócić do domu wcześniej. Jestem na kolacji u Jasia :) Przepraszam... xx'. Szybko dostałam od niej odpowiedź, abym się nie przejmowała i że trzyma za nas kciuki. Poprawiłam się szybko przy lustrze i wróciłam na łóżko. Gdy chłopak ustawiał coś przy głośnikach ja szybko wyjęłam koc spod jego poduszki i się nim okryłam. Nie okrywam było mi trochę zimno w tej sukience, a poza tym musiałam mieć jakąś obronę na straszne sceny w filmie.
- Seans czas zacząć! - krzyknął Jasiek, a potem spojrzał na mnie. Musiałam wyglądać naprawdę śmiesznie bo zaczął się bardzo śmiać.
- No co? Jestem dziewczyną więc to normalne że się ich boję! - powiedziałam ze złością.
- No dobrze księżniczko, nie denerwuj się tak. - spojrzał na mnie i się uśmiechnął. - A teraz się posuwaj!
Położył się obok mnie i zaczęliśmy oglądać ten okropny film. Połowę czasu oglądania spędziłam pod kocem. Nagle poczułam, ze Jasiek obejmuje mnie ramieniem.
- No nie bój się już tak, przecież tu jestem misiu.- pocałował mnie w czoło, a ja położyłam głowę na jego torsie.
- Wiem i naprawdę Ci dziękuję.
Siedzieliśmy tak w tuleni do końca filmu. Potem Jasiek wstał i podał mi rękę. Zaprowadził mnie pod drzwi niedaleko jego pokoju.
- Co to jest? - zapytałam.
- Otwórz proszę. - jak powiedział tak zrobiłam.
Moim oczom ukazało się duże białe pomieszczenie, w którym stało tylko gigantycznych rozmiarów łóżko. Nie wiedziałam o co chodzi, więc spojrzałam na chłopaka z pytającą 'co to znaczy?' miną.
- Chciałem Ci pokazać to pomieszczenie po jakimś czasie, ale nie mogę dłużej czekać. Patrycja się wyprowadza do swojego chłopaka i co? Masz zostać w tym wielkim domu sama? W związku z tym mam dla ciebie propozycję. Sprzedaj dom i wprowadź się tu, do mnie.
- CO? - krzyknęłam a od ścian odbiło się echo. - Moment... Chcesz żebym z tobą zamieszkała?
- Tak, chcę tego. - powiedział przybliżając się do mnie.
- Wiesz, ze to jest bardzo poważna decyzja? Musze się nad tym zastan... - przerwał mi, składając kolejny pocałunek, tym razem na moich wargach. To wszystko czego teraz potrzebowałam. Czułam się przy nim naprawdę wyjątkowo... Po kilku minutach przytuliłam się do niego. - Naprawdę tego chcesz?
- Naprawdę...
Staliśmy tak wtuleni w siebie, a ja miałam znów mętlik w głowie.
- Usiądźmy, muszę Ci coś powiedzieć...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Dzięki za te wyświetlenia, naprawdę :)
Zostawiajcie komentarze i wpadajcie na:
Ojeeejku :'D Chcę next!!! Świetnie piszesz <3
OdpowiedzUsuńWow! GENIALNE ❤
OdpowiedzUsuńSuper ;D
OdpowiedzUsuńZapomniałam napisać, że obserwuję na Ask.fm i instagram ☺
OdpowiedzUsuńŚwietne :)
OdpowiedzUsuńAle żeście się ludzie postarali.. Szkoda, że nie będzie rozdziału. :( Poczekamy.
OdpowiedzUsuńSupi !!
OdpowiedzUsuń