niedziela, 29 marca 2015

Rozdział #12

Pamiętajcie o pozostawieniu komentarzy pod postem.
Miłego czytania :)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
"- Jeszcze raz wielkie brawa dla Killerów! Dobra robota kochani! A ja dziękuję państwu za przybycie i do zobaczenia za rok! - pożegnał się prowadzący.
Schodząc z podestu po zdjęciach z innymi uczestnikami od razu wskoczyłam na Jaśka, który mnie pocałował."
- Wygraliśmy! O matko, nie wierzę! - mówiłam do chłopaka z cieknącymi po moich policzkach łzami.
- Jestem twoim chłopakiem a nie matką! - zaśmiał się. - Mówiłem, że wygracie. - postawił mnie i mocno przytulił.
Po zrobieniu masy zdjąć przez prasę i innych fotoreporterów udaliśmy się w stronę szatni, aby zabrać rzeczy i wrócić do hotelu. Gdy zmierzaliśmy do wyjścia z sali zatrzymał mnie jakiś młody mężczyzna. To był chyba jakiś dziennikarz bo miał plakietkę z prasy na szyi.
- Witam nazywam się Karol Kowalski. Jestem ze stowarzyszenia "Młodych Zdolnych". - przedstawił się.
- Dzień dobry, miło mi Klaudia z grupy The Killer. - zaśmiałam się wyciągnęłam rękę aby się z nim przywitać.
- Gratulację wygranej. - uścisnął moją dłoń. - Chciałbym umówić się z tobą na wywiad. Do kiedy jesteś w Gdańsku? - zapytał z uśmiechem na twarzy. 
- 16 lipca z rana wracamy do Warszawy. Ale jutro od rana nie mam planów. 
- Świetnie! - podał mi wizytówkę. - Zadzwoń do mnie jak wstaniesz. Pójdziemy na śniadanie i odpowiesz mi parę pytań. 
- Dobrze, dziękuję. Do zobaczenia jutro. - pożegnałam się i udałam się do szatni, w której wszyscy na mnie czekali. Ledwo co weszłam a oni już się na mnie patrzyli. Powiedziałam im, że zatrzymała mnie jedna z jurorek i gratulowała występu. Nie chciałam na razie mówić o wywiadzie, tak po prostu.
Po powrocie do hotelu udaliśmy się do swoich pokoi aby się przebrać, ponieważ chcieliśmy iść na plażę na jakąś imprezę. Jasiek w drodze powrotnej w ogóle się do mnie odzywał. Dopiero jak dotarliśmy do pokoju i zamknął drzwi przycisnął mnie do ściany i patrzył ze złością.
- Kto to był? 
- Gdzie? 
- Gdy wracaliśmy do szatni zatrzymał cię jakiś koleś. 
- O co Ci chodzi? - wyrwałam nadgarstek z jego ręki i stanęłam na przeciwko niego. - Dziennikarz. Chce jutro przeprowadzić ze mną wywiad. - powiedziałam gładząc czerwony ślad na ręce. Byłam na niego zła. - Już z nikim teraz nie mogę rozmawiać?! - krzyknęłam i udałam się na balkon. Nie wiem dlaczego ale zaczęłam płakać. Może dlatego, że Jasiek jest bardzo silny i bolał mnie nadgarstek? A może dlatego, że mi nie ufa? Poczułam jak gładzi moje ramię. 
- Klaudia ja przepraszam. Zachowałem się jak głupek. - odwrócił mnie tak, ze teraz staliśmy ze sobą twarzą w twarz.
- Dlaczego mi nie ufasz? Przecież to był dziennikarz, chciał się tylko zapytać o wywiad. Jasiek ja cię kocham i nie zamierzam cię zdradzać. - zaśmiałam się lekko. 
- Wiem kochanie. - przytulił mnie. - Przepraszam, ja po prostu się o ciebie martwię. - powiedział z troską w głosie.
- Czym się tak martwisz? Może chodzi o tego chłopaka... Bartka? O co z nim chodzi? - zapytałam.
- O nic. Chodź, przebierzemy się bo pewnie wszyscy na nas czekają. - Pocałował mnie w czoło. - Jeszcze raz przepraszam.
Założyłam białą koszulkę i jasne jeansowe krótkie spodenki. Do tego dobrałam sandałki, okrągłą torebkę i okulary przeciwsłoneczne. Jasiek za to założył czarną bokserkę i średniego koloru jeansy.



Gdy dotarliśmy na jakąś dyskotekę na plaży wszyscy poszli po alkohol. Ja jako osoba nie pijąca postanowiłam że zajmę jakiś stolik. Miejscówka była ekstra. Parkiet na plaży a obok bar i stoliki z krzesłami. No i oczywiście czuć było zapach morskiej bryzy. Gdy ekipa wróciła z najróżniejszymi drinkami i moim sokiem pomarańczowym stwierdziliśmy, że idziemy podbić parkiet. Tańczyliśmy bardzo długo bo gdy zerknęłam na telefon była 22;48. Złapałam Jaśka za rękę i powiedziałam mu, że chcę się przejść. Szliśmy brzegiem morza rozmawiając na temat dzisiejszego dnia. Poprosiłam go, abyśmy usiedli na chwilkę. Jan objął mnie ramieniem i przez chwilę wpatrywaliśmy się w wodę. 
- Jasiek? 
- Tak kochanie? - zapytał szybko na mnie spoglądając.
- Powiedz mi proszę tu i teraz, o co chodzi z tym Bartkiem? 
- No dobrze. - chłopak zaczął opowiadać o swoim dzieciństwie i o problemach z narkotykami. Nie mogłam uwierzyć w to co mówił. W życiu bym nie pomyślała, że mógł przechodzić przez takie coś. Opowiedział mi też o Bartku i całej tej sytuacji z pieniędzmi. Bardzo się przestraszyłam gdy powiedział, że ten koleś chce mi zrobić krzywdę. Teraz już rozumiałam jego dzisiejsze zachowanie. Przytuliłam go do siebie i pocałowałam.
- Teraz już wiesz o mnie chyba wszytko.
- Cieszę się, że mi o tym powiedziałeś. 
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hejka naklejka c: Mamy już 12 rozdziałów :) Tak wiem, że znów jest krótki ale muszę się troszku pouczyć.

ZAPRASZAM NA ASKA I INSTA 8)

6 komentarzy:

  1. Świetny blog! Uwielbiam Klaudię i Jasia <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Kowalski, takie oryginalne nazwisko xD Jas jest taki kochany :< Jam chciec jakas akcje ! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo oryginalne :D Za parę rozdziałów planuje zrobić coś szokujacego :))))

      Usuń
  3. Czemu mam przeczucie, ze ten dziennikasz jej coa zrobi ? Np zgwalci ? Nie rob tego pliss.....tak poza tym to superrr rozdzial i wgl blog ❤❤❤❤❤

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie będę nic spoilerować :D Dziękuję za miłe słowa i zapraszam do nowego rozdziału :))

      Usuń